Frajerska strata punktów

Frajerska strata punktów

W pierwszym niedzielnym meczu 19. Kolejki brzeskiej A-klasy Poręba Spytkowska wygrała u siebie z Sokołem Maszkienice 4-3 (1-1). Nie byłoby praktycznie nic dziwnego w tej porażce gdyby nie fakt, że gospodarze od 66 min grali w 9, bowiem drugą żółtą kartkę otrzymał Bieniek, natomiast bezpośrednią otrzymał Borowiec. Od tego momentu obraz gry uległ zmianie Poręba udanie kontrowała gości czego efektem były dwa trafienia rzutu karnego.

Poręba Spytkowska – Sokół Maszkienice 4-3 (0-1)
Bramki:
0-1
Izworski 36,
1-1 Karcz 62,
1-2 Tomczyk 64,
1-3 Tomczyk 78,
2-3 Zych 86,
3-3 Sowa 90+2,
4-3 Sowa 90+5,
Sędziował: Michał Powroźnik (Brzesko)
Żółte kartki: Bieniek (dwie), Karcz, Zych, Sowa – Postawa, Płachno, Curyło
Czerwone kartki: Borowiec 67 min (wulgarne słownictwo w stosunku do sędziego), Bieniek 66 mim(dwie żółte)
Widzów: 45

PORĘBA: Witek – Maksimczyk, Rzenno(65 Guzik), Kukla, M.Schmidt, Karcz, Bieniek, Krzak(84 K.Schmidt), Sowa, Borowiec, Zych

SOKÓŁ: Grzesik – Maciaś(74 C.Chmielarz), Zawada, R.Chmielarz(81 Janisz) – Szabat(38 Kądziołka), Węgrzyn, Postawa, Płachno, Izworski, Curyło, Tomczyk





Po początkowym wzajemnym badaniu sił, goście szybciej doszli do głosu gdy w 35 min prostopadłe podanie ze środka Płachny na bramkę, strzałem w długi róg zamienił Izworski, Chwilę później w powodu złamania zęba boisko opuścił Szabat i był to początek kłopotów jakie nastąpiły w końcowej fazie spotkania. Przed końcowym gwizdkiem swoje okazje mieli gospodarze jednak raz po raz dobrze bronił Grzesik.

Na drugą część meczu lepiej zmotywowani wyszli gospodarze, którzy w 62 min doprowadzili do wyrównania. Dośrodkowanie z prawej strony Zycha na bramkę głową zamienił Karcz. Bramka podziałała na zawodników Sokoła jak płachta na byka i dwie minuty później Tomczyk po solowej akcji ponownie dał prowadzenie gościom. Dwie minuty później drugą żółtą kartkę otrzymał Bieniek, a następnie czerwoną Borowiec za wulgarne słownictwo. Grający w liczebnej przewadze podopieczni trenera Kargula tylko raz wykorzystali grę w liczebnej przewadze czego efektem był drugi w tym spotkaniu gol Tomczyka. Sokół po tym golu decydowanie cofnął się na swoją połowę ,a Poręba szukała swoich okazji poprzez kontry. Jedną z nim w 86 min wykorzystał Zych czym dał sygnał swojej drużynie do śmielszych ataków. W doliczonym czasie gry podczas interwencji we własnym polu karnym Grzesik czysto trafił w piłkę , a następnie w nogi Zycha – decyzja arbitra była dość kontrowersyjna – rzut karny, który na bramkę zamienił Sowa. Po rozpoczęciu gry Poręba szybko przejęła piłkę i stworzyła sobie kolejną groźną akcję, którą ponownie w polu karnym faulem przerwał Grzesik. Bramkarz gości przy tym starciu otrzymał cios nogą w głowę i nie był w stanie kontynuować gry. Jego miejsce między słupkami zając Curyło jednak nie był w stanie obronić drugiego, w krótkim odstępie czasu rzutu karnego wykonywanego przez Sowę.

Po meczu bramkarz Sokoła – Maciek Grzesik został odwieziony karetką do szpitala na dokładne badania uszkodzonej głowy.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości