Uszew pokonana

Uszew pokonana

Trzecią kolejną wygraną w rundzie wiosennej zanotowali gracze Sokoła Maszkienice, którzy po dwóch bramkach Bucha oraz jednym Curyła i Barana ograli w dniu dzisiejszym drużynę LKS-u Uszew 4-0.

LKS Uszew - Sokół Maszkienice 0-4 (0-1)
bramki: Buch 4,87, Curyło 69 (k), Baran 80
sędziował: Krzysztof Rempała (KS Tarnów)
żółte kartki: Kowalczyk, Biernat, Grzesicki, Wawryka – Dzieński
widzów: 40

USZEW: Grzesicki – Wawryka, Kukla, Biernat, Baka, Paterek, P.Baran, R.Pabian, Niewola, Kowalczyk, Kopeć(46 Szczygieł)

SOKÓŁ: Kalemba – Lech, Curyło, Kubala, Marek Węgrzyn, Mateusz Węgrzyn(65 Janisz), Kozieł, Płachno, Baran, Dzieński, Buch

Udanie w spotkanie weszli goście, którzy już na początku spotkania zdobyli trafienie. W 4 min podanie ze środka pola na bramkę zamienił Buch, który przelobował futbolówkę nad wychodzącym bramkarzem i tym samym ulokował ją w bramce. Później coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić miejscowi, którzy groźnie zapędzali się w przedpole bramkowe Sokoła. Swoje akcje kończyli albo niecelnymi uderzeniami albo w bramce dobrze spisywał się Kalemba. Goście również mieli swoje okazje do podwyższenia prowadzenia jednak i w tym przypadku brakowało udanego wykończenia.

W przerwie spotkania kapitan Sokoła Maszkienice – Marek Kalemba zgłosił sędziemu głównemu, że dwójka zawodników gospodarzy – Dominik Kowalczyk oraz Paweł Biernat prawdopodobnie gra „na lewo”. Pan Krzysztof Rempała, główny arbiter dzisiejszego spotkania poddał obu zawodników konfrontacji, z której wynikło, że obydwaj wpisani do sprawozdania zawodnicy nie są tymi, za których się podają. Obecny na spotkaniu prezes gospodarzy potwierdził ten fakt przy obecności sędziów i obu kapitanów. Wymienieni wcześniej zawodnicy opuścili boisko po pierwszej połowie spotkania i nie kontynuowali już gry.

Na drugą połowę Uszew wyszła zatem w dziewięcioosobowym składzie bez dwójki wspomnianych zawodników. O dziwo bardziej aktywni także i w tej części byli grający w osłabieniu gospodarze, jednak to goście tego dnia zdobywali bramki. Bramki, na które trzeba było czekać do 69 min, gdy rzut karny po przewinieniu Grzesickiego na Koziele wykorzystał Curyło. Chwilę później, w 80 min krosowe podanie Płachny na lewe skrzydło wykorzystał Baran, który uderzeniem z boku pola karnego, w długi róg pokonał bramkarza Uszwi. Wynik spotkania w 87 min ustalił Buch, który wykorzystał podane z 11m na wolne pole Dzieńskiego i uderzeniem w krótki róg zmusił Grzesickiego do kapitulacji.

O ostatecznej weryfikacji dzisiejszego spotkania zadecyduje Wydział Gier PPN w Brzesku na swoim najbliższym posiedzeniu.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości