Bez wygranej w Bielczy
Trzeci kolejny mecz i trzeci z rzędu podział punktów podopiecznych trenera Jana Kargula. Tym razem zanotowali oni remis 2-2 z Victorią Bielcza. Od początku spotkania Sokół narzucił swój styl gry i efekt takiego nastawienia przyniósł efekt w 14 min gdy rzut wolny za zagranie ręką na bramkę zamienił Curyło. Po tym trafieniu do głosu szybko doszli gospodarze i już w 17 min doprowadzili do wyrównania, gdy rzut karny pewnie wykorzystał Buch. Kolejne bramki wydawały się kwestią czasu, do głosu coraz częściej dochodzili gospodarze, którzy w 40 min wyszli na prowadzenie, za sprawą D.Paleczka. Napastnik Victorii wykorzystał bezpańską piłkę, która trafiła pod jego nogi po ogromnym zamieszaniu pod bramką Sokoła. Goście odpowiedzieli jeszcze przed przerwą gdy piłkę wzdłuż bramki zagrał Izworski, a futbolówkę do bramki wepchnął z najbliższej odległości ponownie Curyło.Mimo mniej lub bardziej sprzyjających sytuacji z obu stron wynik w drugiej połowie nie uległ już zmianie.
Przed meczem minutą ciszy uczczono jeszcze pamięc zmarłego w marcu Stanisława Wołka „Pinka”
Victoria Bielcza – Sokół Maszkienice 2-2 (2-2)
Bramki: Buch 17(karny), D.Paleczek 40 – Curyło 14,43
Sędziował: Grzegorz Migdał (Brzesko)
Żołta kartka: D.Paleczek
Widzów: 35
VICTORIA: Książek – Gibała, Prus, D.Paleczek, P.Paleczek, Kuk(78 Staśko),Pabian, Buch, Bogusz, Gajec(46 Karasiewicz), Nowak
SOKÓŁ: Palej – Węgrzyn, Postawa(76 C.Chmielarz), Zawada, Płachno, R.Chmielarz, Szabat, Curyło, Maciaś(69 Tomczyk), Kubala,Izworski
Jak padły bramki:
0-1, 14 min Curyło,
Ręka przed linią „16” zagrał jeden z zawodników Victorii. Do piłki podszedł Curyło i pewnie tuż przy dalszym słupku pokonał Książka.
1-1, 17 min Buch
Na pograniczu pola karnego Zawada powalił Bucha. Rzut karny na bramkę zamienił sam poszkodowany.
2-1, 40 min D.Paleczek
Ogromny kocioł pod bramką Sokoła, piłka jednak trafia pod nogi pozostawionego bez opieki na 7 m D.Paleczka, a ten uderza w przeciwny róg do reakcji Paleja i Victoria wychodzi na prowadzenie.
2-2, 43 min Curyło
Solowa akcja Izworskiego, który przed linią końcową boiska podaje wzdłuż bramki do Curyły, który z najbliższej odległości pod poprzeczką lokuję futbolówkę w bramce i tym samym ustala wynik spotkania.
Komentarze