Iskry iskra jeszcze nie zgasła

Iskry iskra jeszcze nie zgasła

Początek spotkanie nie zapowiadał, że zakończy się ono takim wynikiem. Początkowa przewaga gości kierowała w ich stronę szalę zwycięstwa jednak późniejszy zbieg zdarzeń spowodował, że szala przechyliła się na korzyść okazałej wygranej cieszyli się goście, którzy wygrali z czołową drużyną A-klasy 4-1.

Iskra Łęki – Sokół Maszkienice 4-1 (1-1)

Bramki:
0-1 Izworski 24,
1-1 Górski 40,
--------------------
2-1 P.Kusiak 52,
3-1 P.Kusiak 89 (karny)
4-1 Wójcik 90+1 (karny)

Sędziował: Jarosław Wroński (KS Tarnów)
Żółte kartki: Legutko (dwie),Gazda, Kordek – Tomczyk, Bojdo
Czerwone kartki: Legutko 37 (za dwie żółte) – Palej 29 (zagranie piłki ręką poza polem karnym)
Widzów: 200

ISKRA: Michalik – Kordek, Gazda, Zapart, Stąsiek, Górski(Ciura), P.Kusiak, Guzik(46 Basta), Wójcik, M.Kusiak, Legutko

SOKÓŁ: Palej – Postawa, Węgrzyn(73 Lech), Maciaś(55 C.Chmielarz), Zawada, Izworski, R.Chmielarz(68 Bojdo),Płachno, Tomczyk(89 Janisz), Izworski, Szabat, Curyło

Początek spotkania nie wskazywał, że zakończy się on taki wynikiem. Zmasowany atak gości na bramkę Iskry przyniósł efekt już w 9 min gdy w polu karnym Gazda wyciął Izworskiego. Do piłki podszedł były gracz tego klubu – Dawid Curyło jednak jego intencje wyczuł Michalik, a dobitka strzelca karnego również nie znalazła drogi do bramki. Chwilę później okazję mieli gospodarze po nieporozumieniu w defensywie Sokoła jednak Legutko mając przed sobą pustą bramkę trafia wysoko ponad nią. Jak mówi przysłowie „Co się odwlecze…” i w 21 min goście obejmuję prowadzenie. Tomczyk ze środka pola prostopadle zagrywa do Izworskiego, a ten finalizuje całą akcję. Psuć wszystko zaczęło się w 29 min gdy Palej zagrał futbolówkę ręką poza "16", a sędzia zmuszony był pokazać za to przewinienie czerwoną kartke i od tego momentu Sokół zmuszony był do gry w „10”. Miejsce Paleja między słupkami zajął nominalny napastnik - Curyło. Siły wyrównały się w 37 min gdy w ostępie praktycznie 10 min dwie żółte kartki obejrzał Legutko i on także przedwcześnie musiał opuścić plac gry. Chwilę później gospodarze doprowadzili do remisu, lewą stroną urwał się Górski i strzałem w długi róg pokonał Curyłe.

W drugiej połowie jeszcze bardziej zarysowywała się przewaga gospodarzy, którzy w 52 min wyszli na prowadzenie – indywidualną akcję na bramkę dla Iskry zamienił Paweł Kusiak. Sytuacji po obu stronach było dużo jednak bramki padły dopiero w końcowych fragmentach spotkania. Najpierw w polu karnym przypadkowo ręką zagrał Izworski, a powstały z tego rzut karny wykorzystał ponownie P.Kusiak. Chwilę później bezmyślnie w polu karnym fauluje C.Chmielarz. Do piłki podchodzi Wójcik i strzela pod pachą interweniującego Curyły.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości