Kompromitująca inauguracja...
![Kompromitująca inauguracja...](https://static.futbolowo.pl/assets/870/e/2/d15ef75158d56f8e404758a7a2b5f07df74d41.jpg)
Nie tak wyobrażali sobie powrót na swój obiekt zawodnicy Sokoła Maszkienice, którzy dzisiaj TYLKO zremisowali z Błękitnymi Przyborów 4-4. Tylko ponieważ do 75 min podopieczni trenera Kargula prowadzili 4-1 jednak w ostatnich 15. minutach dali sobie strzelić trzy bramki i ostatecznie zremisować całe spotkanie.
Sokół Maszkienice – Błękitni Przyborów 4-4 (3-1)
bramki: Dzieński 16,33, Curyło 36, Tomczyk 58 - M.Czuj 44, Chudyba 77,82, Żurek 84
sędziował: Rafał Gnutek (Bochnia)
żółte kartki: M.Czuj, Woda, Ciuruś, Mika, H.Borowiec
czerwona kartka: M.Machalski 58 min – celowe zagranie piłki ręką
widzów: 100
SOKÓŁ: Palej – C.Chmielarz(46 Płachno), Zawada, Cyryło, R.Chmielarz – Szabat(70 Janisz), Kozieł, Marek Węgrzyn, Tomczyk, Dzieński, Buch
BŁĘKITNI: Pitaś – H.Borowiec, Ciuruś, Stós, Woda, Wojnicki(40 M.Duch), M.Czuj, Mika, Chudyba(89 Potępa), M.Machalski, Żurek
Po niecałych dwóch latach gry na wyjazdach, rozgrywki piłkarskie wróciły do Maszkienic. Nie tak inaugurację wiosny wyobrażali sobie wszystkie osoby wziązane z naszym klubem jak i licznie zgromadzeni kibice, którzy w ostatnich minutach przecierali oczy nie wierząc w to co się wydarzył.
Od początku spotkania przewagę osiągnęli goście, którzy kilkukrotnie zagrozili bramce Paleja jednak żadne z uderzeń nie zagroziło bramce strzeżonej przez Paleja. Gospodarze dali wyszaleć się Błękitnym, a sami do roboty wzięli się po pierwszym kwadransie gdy w 16 min prostopadłe podanie Tomczyka, na bramkę zamienił Dzieński. Kolejną bramkę w 33 min zdobył ponownie Dzieński, który tym razem po dośrodkowaniu Bucha, głową umieścił piłkę w bramce gości. Trzy minuty później wynik na 3-0 podwyższył Curyło, który przeciął głową dośrodkowanie Kozieła i ulokował futbolówkę w bramce. Jeszcze przed samą przerwą goście zdobyli kontaktowego gola gdy M.Czuj pokonał golkipera Sokoła.
Już na samym początek drugiej połowy gospodarze mogli, a nawet powinni powiększyć prowadzenie jednak tzn. setek nie wykorzystał m.in. Dzieński, który w jednej akcji obijał w słupek oraz poprzeczkę. Szczęście uśmiechnęło się w 57 min gdy piłkę ręką zmierzającą w światło bramki wybił M.Machalski za co obejrzał czerwoną kartkę. Rzut karny na bramkę zamienił Tomczyk. Później zaczęła się już katastrofa w wykonaniu gospodarzy. Najpierw w 77 min Paleja w sytuacji sam na sam pokonał Chudyba, następnie ten sam zawodnik 5. minut później pięknym uderzeniem z powietrza w długi róg ponownie zmusił do kapitulacji Paleja, nie pozostawiając mu żadnych szans na interwencję. Będący w gazie goście, ostateczny cios zadali w 82 min gdy uderzenie Żurka po rękach bramkarza Sokoła wpadło o bramki gospodarzy. Piłkę meczową w doliczonym czasie gry miał Curyło jednak jego uderzenie poszybowało wysoko ponad bramką.
Komentarze