Od 2-0 do 2-3 i w końcu 3-4!
Bardzo dobre spotkanie obejrzeli w dniu dzisiejszym nielicznie zgromadzeniu na bardzo dobrze przygotowanym boisku Iskry w Tarnowie gdzie spotkały się lider tarnowskiej A-klasy LKS Zgłobice oraz lider brzeskiej A-klasy – Sokół Maszkienice. Gracze ze Zgłobic mimo prowadzenia w pewnym momencie 2-0, w ciągu niespełna 8 minut stracili trzy gole i zrobiło się 2-3 dla Sokoła. „Gospodarze” zdołali jeszcze w 89 min pokonać Grzesika z rzutu karnego jednak w doliczonym czasie gry za polem karnym ręką zagrał Bochman, do rzutu wolnego podszedł Curyło i strzałem z „16” ustalił wynik spotkania.
Bramki:
1-0 Grzywa 55 min
2-0 samobój 65 min
2-1 Tomczyk 77,
2-2 Kubala 81,
2-3 Kubala 85,
3-3 Okaz 89,
3-4 Curyło 90+1,
Sędziował: Mateusz Brzuchacz
Widzów: 5,
ZGŁOBICE: Bochman – Ślęzak, Okaz, Kantor, Stachowiak, Bibro, Jewuła, Grzywa, Wajda, Kawula, Kuczera grali także: Lis, Pach, Zaranek, Brożek
SOKÓŁ: Grzesik – Bojdo, Postawa, Zawada, C.Chmielarz, Janisz, Płachno, Węgrzyn, Kubala, Curyło, Tomczyk grali także: Maciaś, Lech, Izworski
Spotkanie od samego początku było prowadzone w szybkim tempie, akcje co chwile przenosiły się spod jednego pola karnego do drugiego. Brak goli w tej połowie to tylko i wyłącznie zasługa nieskuteczności zawodników i dobrej postawy w bramkach obu golkiperów. Najlepszej okazji nie wykorzystał w 30 min zawodnik ze Zgłobic, którzy z rzutu karnego posłał piłkę obok bramki Grzesika. Z drugiej strony swoje setki zmarnowali Tomczyk(dwukrotnie), Curyło oraz Izworski.
Na drugą część gry lepiej zmotywowani wyszli gracze Zgłobic, którzy w 55 min objęli prowadzenie. Na 20 m gracz LKS-u minął jednego zawodnika Sokoła, po czym decyduje się na uderzenie, które ląduje poprzeczką bramki Grzesika. Dziesięć minut później padła druga bramka, z lewej strony wzdłuż bramki zagrał jeden z graczy, a piłkę do własnej bramki skierował Maciaś. Losy meczu odwróciły się w 77 min gdy Płachno prostopadle zagrał do Tomczyka, a ten przelobował wysuniętego Bochmana. Chwilę później padła kolejna bramka dośrodkowanie Curyły, do Kubali zgrał Tomczyk, a popularny „Wieśniak” umieścił piłkę w siatce. Kolejna bramka ponownie była autorstwa duetu „Tomczyk - Kubala”, pierwszy zagrał prostopadle futbolówkę do drugiego, który z pola karnego mocnym strzałem w długi róg pokonał Bochmana. Jeszcze w 89 min sędzia podyktował kolejny w tym spotkaniu rzut karny dla Zgłobic, który na bramkę zamienił jeden z ich graczy. Będący na fali goście przeprowadzili ostatnią akcję, którą zagraniem ręką poza polem karnym zatrzymał Bochman. Piłkę na „16” ustawił Curyło i technicznym strzałem nad murem ustawił wynik spotkania.
Komentarze