Rozstrzygnęła końcówka pierwszej połowy
Niestety, wyjazd do Iwkowej dla zawodników Sokoła zakończył się totalnym niepowodzeniem. „Zielono - czarni” ulegli w dniu dzisiejszym zawodnikom IVY Iwkowa 3-1. Bramki dla gospodarzy zdobyli Marek Kowalski dwie i Damian Zięć, a dla gości honorowe trafienie zaliczył Robert Chmielarz.
IVA Iwkowa – Sokół Maszkienice 3-1 (2-0)
bramki: Kowalski 44,45, D.Zięć 83 – R.Chmielarz 90
sędziował: Seweryn Kozub (KS Brzesko)
żółte kartki: Ł.Zapiór(dwie), B.Wnęk, Szot – Curyło
czerwona kartka: Ł.Zapiór 47 min – za dwie żółte
widzów: ok 90
IVA: Skirło – Ł.Zapiór, B.Wnęk, P.Zapiór, Motak, Kostrzewa(50 Gwóźdź), Szot(75 Dzięgiel), Nowak, Pachut(80 Grzymek), Kowalski(70 D.Zięć), Repetowski
SOKÓŁ: Kalemba – R.Chmielarz, Postawa, Zawada, M.Kubala(75 Widło) – Kozieł, Marek Węgrzyn(75 Stolarczyk), Mateusz(46 C.Chmielarz) Węgrzyn, Płachno – Curyło(83 Janisz), Dzieński
Gospodarze rozpoczęli spotkanie w nominalnym graczem z pola – Robertem Skirło. Mimo takiej sytuacji, Sokół przez pierwszą połowę nie oddał żadnego groźniejszego uderzenia w stronę jego bramki! Ba prowadząc niemal przez całe spotkanie grę to IVA stwarzała sobie groźniejsze sytuacje i tylko słabej postawie ich zawodników w wykończeniu, możemy dziękować, że nie nastrzelali nam dzisiaj więcej bramek.
Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził z 44 min Kowalski, który po dograniu piłki ze środka pola z 16 metra pokonuje Kalembę. Drugie trafienie także na swoim koncie zapisał Kowalski, który tym razem sfinalizował dogranie Repetowskiego i uderzeniem z okolic 5 m pokonał bramkarza Sokoła.
Już na początku drugiej połowy gospodarze doznali osłabienia. Z boiska za drugą żółtą kartkę w 47 min wyleciał Łukasz Zapiór. Strata w żaden sposób nie osłabiła IVY, która w dalszym ciągu rozgrywała dobre spotkanie. Jeszcze w 83 min „niebiesko -żółci” powiększyli swoje prowadzenie, na uderzenie zza pola karnego zdecydował się D.Zięć, a piłka po jego uderzeniu wpadła do bramki tuż obok dalszego słupka. Minutę później z powodu kontuzji boisko upuścił strzelec bramki, który doznał urazu kolana i IVA kończyła mecz w „9” Gości dzisiejszego dnia stać było tylko na honorowe trafienie, które zdobył Robert Chmielarz.
Komentarze